Jadwiga Bożek z domu Komor (1900-1992). Opoka wybitnego męża

Była skromną żoną Arki Bożka, wiceprezesa Dzielnicy I Związku Polaków w Niemczech. Odbierając Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski powiedziała:

„Nigdy nie byłam działaczką społeczną. Żyłam zwyczajnie, jak żyło tyle innych kobiet tu na Śląsku Opolskim, a że życie było wtedy trudne, to przecież nie moja zasługa. Zawsze i w każdej okoliczności starałam się robić tylko to, co do mnie należało”. (Ludzie spod znaku Rodła, Opole 1992). Czytaj więcej

Janina Omańkowska (1859-1927) – działaczka Towarzystw Kobiecych, posłanka na Sejm Śląski

Była wybitną publicystką, nauczycielką i działaczką społeczną. Przewodziła pierwszymi obradami Sejmu Śląskiego I kadencji w Katowicach. Jako pierwsza kobieta na Śląsku została odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Polski „Polonia Restituta”. Czytaj więcej

Franciszka Kożdoń z domu Kempna (1891-1944). Ofiara Auschwitz-Birkenau nr 50195

Urodziła się 22 grudnia 1891 r. w Pielgrzymowicach koło Rybnika. Była aktywną działaczką ZHP, Towarzystwa Polek i Towarzystwa Śpiewaczego „Seraf”. W 1914 r. wyszła za mąż za Pawła Kożdonia (1890-1942), uczestnika trzech powstań śląskich, działacza plebiscytowego i wybitnego działacza społecznego, który był m.in. współzałożycielem Towarzystwa Śpiewaczego „Seraf” w Rybniku i organizatorem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Chwałowicach oraz Towarzystwa Czytelni Ludowych. Czytaj więcej

Apolonia Fojcik (1903-1998. Pseudonim Teresa Odrzańska

Hen znad Odry biją dzwony,

Polskiej pieśni płyną tony,

Z ziemi Piastów w polski kraj:

Grajże, polska pieśni, graj!

 

Była poetką ludową i działaczką narodową. Jej patriotyczne wiersze były bardzo popularne na Śląsku Opolskim w okresie międzywojennym. Czytaj więcej

Pieśni z lasu – nowy projekt muzyczny

Tym razem chcemy połączyć nasze zamiłowanie do przyrody, historii i muzyki. Wyrazem tego kultu przyrody, miłości do lasów i śląskich pieśni ludowych będzie nowa płyta wybitnego śląskiego artysty Grzegorz Płonki pt. „Pieśni z lasu”. Czytaj więcej

Maria Tkocz z domu Zniszczoł (1888-1945) – siła rodziny. Ofiara KL Ravensbrück

Urodziła ośmioro dzieci, z których w okresie okupacji niemieckiej aż sześcioro należało do ZWZ/AK, a pięcioro zostało aresztowanych i osadzonych w niemieckich obozach. Była opiekunką i siłą rodziny. Nauczyła dzieci miłości do Ojczyzny na własnym przykładzie. Czytaj więcej

Wasylewski: „Od roku 1845 zabroniono gazetom w Niemczech wspominać, że Śląskowi Górnemu grozi głód”

Dwukrotnie, pierwszy raz, gdy się jeszcze nikomu nie śniło, bo w r. 1790, drugi raz wyprzedzając poczynania innych dzielnic, stanęła na Śląsku kolebka polskiej prasy ludowej. Pierwsza próba doszła nas w strzępku jeszcze mniejszym, niż najstarsze inkunabuły z początków drukarstwa polskiego. Bo tylko „kartka druga za miesiąca lutego” z czasopisma pt. „Gazety Śląskie dla ludu pospolitego” z r. 1790. „Miejsce druku niepodane – pisze odkrywca tego klejnotu, K. Dobrowolski w swych (wyśmienicie wyczerpujących) „uwagach wstępnych o piśmiennictwie polskim na Śląsku” – lecz germanizmy i waluta wskazują na Śląsk niemiecki. Pismo to zawierało rady gospodarcze, dotyczące obory, chowu bydła, leczenia zarazy bydlęcej, z kolei wskazówki lekarskie (sposób na sparzenie, uwagi o epidemiach) nadto ostrzeżenia przed gusłami i zabobonami”. Nowsze badania wykazały, że pismo wychodziło we Wrocławiu. Czytaj więcej

Jajko w praktykach magicznych

Jajko jest uniwersalnym symbolem życia. W magii, w ludowych zwyczajach jako zwykle wyrażało skoncentrowaną energie życia. Spotykane często na grobach – miały zapewnić zmarłym żywotność. Jaja – zarówno ozdobione, jak i te nie ozdobione, kurze, z gliny, z wapnienia itd. w okresie wczesnego średniowiecza miały przeróżne zastosowanie w praktykach magicznych.

Z Katalogu magii Rudolfa z Rud Raciborskich (cystersa) powstałego w XIII w., wiemy, że jajek używano na Śląsku w zabiegach magicznych. Przykładowo matka do pierwszej kąpieli dziecka wkładała jajko, które ojcu dawała następnie do zjedzenia. Matki też niosąc dziecko z kościoła do domu rozdeptywały na progu domu jajko pod miotłą. Rudolf pisał o zastosowaniu jajek w magii leczniczej i w praktykach apotropeicznych, które polegały na zakopywaniu jajka pod progiem domu jako środka chroniącego domostwo i domowników przed burzą. Jajko miało też zastosowanie w praktykach miłosno-seksualnych. Czytaj więcej

Zdobienie jaj

Zwyczaj ozdabiania jajka, będącego w wielu kulturach symbolem odradzającego się życia, znany jest od dawna z Chin, Persji czy Egiptu. Zdobienie jaj praktykowano we wszystkich znanych cywilizacjach. Jajko od niepamiętnych czasów symbolizowało początek życia. Motyw ten jest powszechnie obecny w znanych naukowcom mitach kosmologicznych. Najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii. W starożytnym Egipcie jajko było oznaką boga słońca Pta. W starożytnej Grecji jajko było atrybutem Afrodyty. Indyjska filozofia wyjaśnia, iż jako Bramhenda zawiera w sobie zaród wszelkiego stworzenia, które wyszło z nicestwa. Jajka malowano w cesarstwie rzymskim, o czym pisali m.in. Owidiusz, Pliniusz Młodszy i Juwenalis. Zwyczaj zdobienia jaj znany był również wśród plemion germańskich i według ich mitologii jaja znosił zając – zwierzę poświęcone bogini Osterze. Zwyczaj zdobienia  jaj był także praktykowany przez Słowian. Najstarsze znalezione w Polsce pisanki pochodzą z X wieku, wykopano je podczas archeologicznych prowadzonych na Ostrówku w Opolu. Czytaj więcej

Waleria Nabzdyk z domu Augustyn (1901-1999). Sanitariuszka w III powstaniu śląskim

Przeżyła niemal cały wiek XX. Wiodła długie i pracowite życie dając świadectwo prawdzie. Była sanitariuszką w powstaniu, nauczycielką, matką licznego potomstwa i działaczką społeczną. Wszystkie swoje życiowe role wypełniała sumiennie. Była cierpliwa, dzielna i obowiązkowa. Jej fundamentem była miłość do Boga i Ojczyzny. Kościec moralny wyniosła z rodzinnego domu, pełnego heroicznych i patriotycznych wzorców. Czytaj więcej

Marta Liguda-Pawletowa (1885-1974) – redaktorka, właścicielka polskiej księgarni w Opolu

Urodziła się 28 marca 1885 r. jako trzecie dziecko rolników Michała i Franciszki (z domu Pozor) Krzywików. Rodzina mieszkała w Januszkowicach. Ojciec bardzo ciężko pracował w polu i podupadł na zdrowiu. Za namową lekarzy, w wieku 33 lat przeprowadził się wraz z rodziną do Gębic w województwie wielkopolskim. Nie mógł długo wytrzymać bez swojego Śląska: – „Ojciec wyrobił sobie w Poznańskiem dobrą opinię i był bardzo przez tamtejszą ludność szanowany. Po pewnym czasie ojciec postanowił jednak wrócić na Śląsk do Januszkowic. (…) bo matce swojej obiecał objąć gospodarstwo po niej” – wspomina w swoich zapiskach Marta Pawleta. – „Ja to najbardziej odczułam, ponieważ byłam najstarsza, miałam wówczas 13 lat. Warunki dla mnie zmieniły się bardzo na gorsze i strasznie płakałam Ojciec na to z krzykiem powiedział, że tam nie nauczylibyśmy się pracować, tylko używać życia (…) Jak przyjechaliśmy tutaj, wszyscy Niemcy krzyczeli: Der Grosspole, der Grosspole!. Nic dziwnego, że byliśmy szykanowani” – czytamy w jej wspomnieniach. Kilka lat później rodzina przeniosła się do Raszowej pod Leśnicą. Czytaj więcej

Eleonora Kwoczek z domu Pela (1861-1939) – skromna matka lekarza i adwokata

Była skromną matką lekarza i adwokata. Urodziła się 27 stycznia 1861 r. w Grabinie, w znanej polskiej rodzinie Pelów.

W 1880 r. wyszła z maż za pochodzącego z Grabiny (powiat prudnicki) Józefa Kwoczka (1852-1938), któremu urodziła 13 dzieci. Kupowała polską prasę i uczyła dzieci języka polskiego, polskich zwyczajów i historii Polski. Czytaj więcej