142. rocznica urodzin Marii Arct-Golczewskiej (1872-1913) – popularyzatorki przyrody

Mimo wielu trudności i przeciwieństw losu uzyskała pozwolenie na udział w zajęciach na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, gdzie była jedną z pierwszych studentek. Miała wówczas 23 lata i męża. Ukończyła studia na Wydziale Przyrodniczym UJ. Jej sukces ośmielił inne wybitne umysły kobiece, które chciały zgłębiać naukę. Była idolką – wzorem do naśladowania dla wielu kobiet, które poszły jej śladem. Przede wszystkim Maria Arct-Golczewska zajęła się popularyzacją przyrody i botaniki. Pisała cieszące się uznaniem czytelników podręczniki, atlasy, pogadanki i poradniki przyrodnicze. Całe swoje krótkie życie poświęciła popularyzacji przyrody. Czytaj więcej

Sławomir Mielnik – fotograf niebanalny

Rocznik 1980, Opolanin. Człowiek szczęśliwy, bo praca jest jego pasją. Jak sam twierdzi, nie mógłby w życiu robić nic innego. Ciągle szuka nowych tematów, wyzwań. Jest przy tym konserwatystą – nie interesuje go podkręcanie zdjęć filtrami. W fotografii nie idzie na skróty – szuka głębi przekazu, prawdy. Jest niebanalny. Czytaj więcej

Błażej Duk z Zalesia Śląskiego – fotograf, społecznik

Można go spotkać wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ciekawego. Twarz zwykle zasłania mu aparat fotograficzny. Fotografia to wielka pasja, która z czasem stała się źródłem jego utrzymania. Błażej Duk szczególnie kocha śląskie tradycje i zwyczaje. Uwiecznia je, kataloguje i zbiera. Ma talent, zmysł, to przysłowiowe „coś”, co sprawia, że jego zdjęcia są wyjątkowe. Zaangażował się m.in. w promocję tradycji układania dywanów kwietnych na Procesję Bożego Ciała i jest przedstawicielem  depozytariuszy z Zalesia Śląskiego. Czytaj więcej

Malarstwo Hanny Rudzkiej- Cybisowej

Malowała bo musiała. Długo malowała swoje obrazy. To był proces, dialog wewnętrzny, a jeśli się przedłużał i stawał się męczący, przerywała pracę i stawiała obraz pod ścianą, gdzie czekał na moment, kiedy znowu po niego sięgnie. Była jedną z najważniejszych przedstawicielek koloryzmu i pierwszą kobietą na stanowisku profesorskim w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Czytaj więcej

Franciszka Koraszewska z Czoków (1868-1947) – wulkan energii, tytan pracy, filar „Gazety Opolskiej”

Fot. B. Gajdzik

Franciszka Koraszewska jest jedną z tych kobiet, które zasługują na swój pomnik w Opolu. Była odważna, pomysłowa i piekielnie pracowita. Obdarzona niezwykłą energią, silnym charakterem i odpornością na niedogodności materialne. Prowadziła walkę o „duszę ludu polskiego” na historycznym Górnym Śląsku i w niemieckim Opolu. Urzędnicy pruscy mówili o niej: „Die soll ja noch schlimmer als ihr Man sein” (Rzekomo jest ona jeszcze gorsza niż jej mąż). Dziś mija 74. rocznica śmierci tej wyjątkowej kobiety. Czytaj więcej

6 grudnia – mikołajki

Dzisiaj św. Mikołaj większości kojarzy się z grubym, przerośniętym krasnalem stworzonego przez Freda Mizena na potrzeby reklamy amerykańskiego napoju, do którego powstania przyczyniła się satyra Washingtona Irwinga. Od 1969 r. święto 6 grudnia zostało zniesione przez sobór watykański II, a średniowieczne teksty hagiograficzne poświęcone św. Mikołajowi zniknęły z kalendarza katolickiego. Czytaj więcej

4 grudnia – św. Barbara

Św. Barbara (z łac. „cudzoziemka, obca” – obca wśród swoich) jest jedną z najbardziej czczonych świętych chrześcijańskich i patronką budowniczych, architektów oraz górników. Jest patronką dobrej śmierci i trudnej pracy. Jej wizerunki można spotkać w kościołach oraz w kopalniach – najstarsza rzeźba przedstawiająca postać świętej z 1689 r. znajduje się w kopalni soli w Wieliczce. Czytaj więcej

Sztuka dla Mugoli?*

W sztuce sakralnej ostatnich lat spotykamy się coraz częściej z niepokojącym odejściem od tradycyjnych przedstawień ikonograficznych. Współcześni twórcy nie korzystają z bogatego instrumentarium tradycji sztuki chrześcijańskiej, dzięki któremu kościoły i umieszczone w nich obrazy, freski i rzeźby były dawniej przesycone alegoriami i symbolami, których znaczenie było powszechnie znane i odczytywane. Powstają za to dziwne dzieła pełne niezrozumiałych znaków i symboli – dość wymienić Beskidzką Drogę Krzyżową, rzeźby Igora Mitoraja w warszawskich kościołach, czy niepokojącą statuę Matki Boskiej w Kaplicy Wieczystej Adoracji w sanktuarium w Niepokalanowie. Takich miejsc jest wiele. Chciałabym przedstawić przykład z mojego miasta. Czytaj więcej