Róża Willim z Rozmierzy – tradycja to jej drugie imię

Pani Róża kocha róże i inne kwiaty, bo jak twierdzi „imię zobowiązuje ją do tej kwietnej miłości”. Potrafi wyrecytować wszystkie kwiaty związane z Matką Bożą. Zajmuje się zielarstwem i ziołolecznictwem, które wyniosła z rodzinnego domu. Jest sołtysem podstrzeleckiej Rozmierzy, w której przyszła na świat 20 sierpnia 1951 r. w rodzinie państwa Mrozów. Od urodzenia związana jest ze swoją miejscowością i lokalnymi tradycjami.

Roża Willim w latach 90. XX w. została członkiem Rady Sołeckiej. Ma talent do budowania głębokich relacji z otoczeniem, współpracowania, budowania wspólnoty i jest urodzonym dyplomatą i negocjatorem. Jest też uparta, oddana sprawie a przez to skuteczna w realizacji zakładanych celów. W 2009 r. została sołtysem Rozmierzy. Funkcje tę pełni do dziś. Zebrała w Rozmierzy zgraną grupę lokalnych społeczników, którzy utożsamiają się ze swoim lokalnym dziedzictwem i czynią zeń z jednej strony impuls do rozwoju wsi, a z drugiej budują silną i trwałą wspólnotę niezwykle świadomych depozytariuszy.

To nie był łatwy i szybki proces. Wszystko ma swój czas i do wszystkiego trzeba dojrzeć – jak w przyrodzie” – śmieje się pani Róża Willim.

Pani Róża od 2007 r. zbierała grupę osób, którym lokalne dziedzictwo kulturowe było bliskie. Założyli Stowarzyszenie Odnowy Wsi i Dziedzictwa Kulturowego, w którym zasiada w Zarządzie. To m.in. dzięki jej zaangażowaniu w Rozmierzy w 2010 r. powstała Izba Tradycji w budynku Caritasu, której realizacje zapoczątkował poprzedni sołtys śp. Stefan Witoń (1943-2009).

„Inicjatorem powstania izby Tradycji był ówczesny sołtys Stefan Witoń. Początkowo mieszkańcy zaangażowali się w zbieranie pamiątek, sprzętów, starych zdjęć, ubrań, serwetek, zabawek itd., żeby stworzyć wystawę na 750-lece Rozmierzy. Z czasem, okazało się, że nazbierano tyle rzeczy, że postanowiono stworzyć stałą ekspozycję. Budynku użyczyła parafia. Mieszkańcy sami wykonali większość prac adaptacyjnych. Pomogły fundusze gminne”

– opowiada dumna Róża Willim, która sama oprowadza zainteresowanych po Izbie Tradycji i opowiada historię miejscowości i każdego eksponatu.

Dzięki Stowarzyszeniu powstała też strona internetowa wspólnoty, poprzez którą mogą się komunikować ze światem. To pomaga w komunikacji, a ta jest potrzebna by tworzyć nowe projekty. Jednym z nich był wpis w 2020 r. unikatowej tradycji wysiewania serc i krzyży na polach na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Pani Róża Willim pełniła rolę pośrednika i punktu kontaktowego między depozytariuszami, bowiem podczas pandemii Covid-19 kontakt bezpośredni był utrudniony. Ale wszystko skończyło się dobrze i w 2021 r. na Gali Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego w Nowym Sączu pani Róża Willim odebrała wpis. Energiczna kobieta bynajmniej nie spoczęła na laurach! Od razu zabrała się za organizację konsultacji społecznych w sprawie podjęcia inicjatywy wpisu zielarstwa i ziołolecznictwa na Śląsku Opolskim na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Sprawa tego wniosku jest w toku, a już na horyzoncie rysują się kolejne możliwości wpisu, bo Rozmierz tradycją stoi!

Pani Roża wolny czas spędza na rowerze i w swoim ukochanym ogródku, pełnym wszystkich – jak twierdzi – „darów bożych”. Działa też społecznie w Mniejszości Niemieckiej. Prywatnie jest mężatką, matką czworga dzieci i babcią. Sąsiedzi mówią o niej „swoja babka” i taka jest – bezpośrednia, bezinteresowna i pomocna. Napędza ją wspólnota i rodzina, która jest dla niej rezerwuarem sił.

Polecamy:

https://nto.pl/roza-willim-nowym-soltysem-w-rozmierzy/ar/4130337

https://opole.tvp.pl/47551329/serca-i-krzyze-na-polach-wielopokoleniowa-tradycja-z-milosci-do-ziemi

https://radio.opole.pl/465,229767,tradycja-w-rozmierzy-jest-nie-tylko-w-teatrze

https://opole.tvp.pl/53007897/zbozowe-serca-i-krzyze-chronia-uprawy-moga-tez-znalezc-sie-na-liscie-unesco

Róża Willim bohaterką 5 odcinka serii “Mniejszość Niemiecka ma wartość”

http://rozmierz.blogspot.com/p/kontakt.html