„Krzyże dla Ponboczka” na polach. To znak, że zboże ozime zostało zasiane

Rolnicy z Kalinowic, Kalinowa i Rozmierzy w gminie Strzelce Opolskie na zakończenie jesiennych zasiewów zbóż ozimych pobłogosławili swoje pola. Wysiali zbożem serca i krzyże. Ten szczególny znak ma wybłagać u Boga – stwórcy i Pana wszystkiego – urodzaj na polach. Zwyczaj zwany jest przez miejscowych rolników Krzyżami dla Ponboczka lub zbożowymi krzyżami.

Symbol serca z krzyżem ma też uchronić zbiory przed kataklizmami, zarazą i innymi nieszczęściami. Zawsze więc na zakończenie prac, rolnicy z okolic Strzelec Opolskich wysiewają na polach serca i krzyże. W zasiewaniu tych znaków biorą udział wszyscy członkowie rodziny. Siewcą może być każdy, od najstarszego członka rodziny po młodych, zarówno mężczyźni jak i kobiety, a także dzieci. Podczas jesiennych lub wiosennych zasiewów zbóż rolnicy rysują patykiem na ziemi symbol krzyża lub serca uwieńczonego krzyżem. W wyżłobione miejsce sieją zboże – najczęściej jęczmień, lub żyto. Zwyczaj ten ma związek z głęboką wiara katolicką rolników i ma chronić uprawę przed zniszczeniem i zapewnić obfity plon.

Ta piękna tradycja praktykowana jest od pokoleń. Przetrwał w rodzinach rolników – autochtonów, tam, gdzie przetrwały małe gospodarstwa rolne i po II wojnie światowej nie było PGR-ów. Jak twierdzi pani Róża Willim, sołtys Rozmierzy: – „W dużych gospodarstwach rolnych ten zwyczaj nie jest praktykowany, bo gospodarze nie mają na to czasu”. Nie sprzyja temu też system pracy oparty na pracownikach najemnych, którzy nie są emocjonalnie związani z uprawianą ziemią.

Trwanie tradycji, jej żywotność jest więc zależna od kilku czynników. Przede wszystkim od wiary katolickiej depozytariuszy i utrzymania się małych, rodzinnych gospodarstw rolnych. Bez tego obyczaj ten nie przetrwa i podzieli los wielu innych pięknych zwyczajów, o których dziś możemy jedynie przeczytać w annałach.

Zwyczaj wysiewania serc i krzyży na polach jest na tyle unikatowy i niezwykły, że w dniu 5 listopada 2020 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wpisał go na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Rolnicy chcą jednak pójść dalej i rozpoczynają starania o wpis zwyczaju na Listę reprezentatywną niematerialnego dziedzictwa kulturowego ludzkości, prowadzoną w oparciu o Konwencję UNESCO 2003 w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Zdjęcia: Grzegorz Skrzypczyk z Kalinowic

Na zdjęciach rolnicy: pan Damian z Kalinowa i pan Manfred z Kalinowic.